informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wszyscy znajomi(18)

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy jarekkar.bikestats.pl

linki

Zamek Chojnik

Niedziela, 12 czerwca 2011 | dodano:12.06.2011Kategoria Zamki
Km:146.40Km teren:0.00 Czas:km/h:
Pr. maks.:0.00Temperatura: HRmax:(%)HRavg(%)
Kalorie:kcalPodjazdy:mRower:
Wzniesiony nieopodal Jeleniej Góry Zamek Chojnik, po naszej poprzedniej wizycie kilka lat temu, pozostawił na tyle pozytywne wspomnienia, że o jego ponownym odwiedzeniu z Łukaszem rozmawialiśmy już od dłuższego czasu. I w końcu postanowiliśmy pojechać.

Całkowicie zachmurzone niebo wprawdzie nie napawało optymizmem, ale to nas nie zniechęciło i tradycyjną trasą przez Złotoryje, Świerzawe i Przełęcz Kapelle, dotarliśmy do Jeleniej Góry. Dopiero w okolicach Cieplic pojawił się lekki deszczyk, podobnie było w drodze powrotnej, ale na reszcie trasy na szczęście nie padało.


<em>Nie do końca pamiętaliśmy którędy ostatnim razem wjechaliśmy na szlak, napotkani ludzie wskazali nam drogę, jak się okazało inną niż ostatnio. Na szlabanie był znak zakazu dla pieszych, ale mając na uwadze że na tamtej poprzedniej trasie był zakaz dla rowerzystów, to chyba tym razem trafiliśmy na tą właściwą ;). Szybko pojawił się czerwony szlak który prowadzi aż do zamku.
Podjechaliśmy niemal cały podjazd (poza dwoma krótkimi odcinkami z mokrymi skałami i kamieniami).</em>


Zamek został wzniesiony przez księcia legnickiego Bolesław Rogatka w drugiej połowie XIII wieku, na Górze Chojnik.


Wraz ze zmianą właścicieli, piękny kamienny zamek był kilkukrotnie rozbudowywany.


Twierdza broniła się przed husytami (w czasie wojen husyckich) i przed Szwedami (podczas wojny trzydziestoletniej).


Właściciele zamku niechlubnie zapisali się w historii łupiąc przez pewien czas okoliczną ludność i przejezdnych kupców.


Co nie udało się husytom i Szwedom, udało się Matce Naturze i tak w 1675, po uderzeniu pioruna wybuchł ogromny pożar który strawił całe zabudowania.


Od tego czasu nikt nie podjął się odbudowy twierdzy.


Bilet wejściowy kosztuje 5 zł, ponownie zostaliśmy poproszeni o pozostawienie rowerów przy wejściu, ale tym razem postawiliśmy na swoim i rowery weszły razem z nami na dziedziniec.


Do przejścia są mury zamkowe i wejście na wieżę (świetne widoki na panoramę Karkonoszy i Gór Kaczawskich. Podobnie jak na Grodźcu, przeszliśmy te atrakcje na zmianę.


komentarze
Wczoraj zaopatrzyłem się w mapę Karkonoszy i najchętniej całe lato bym na tych szlakach spędził :D
jarekkar
- 21:27 poniedziałek, 13 czerwca 2011 | linkuj
Do tej pory tylko na pieszo. Chętnie bym tam pojeździł na rowerze, ehh byle do sierpnia :D
Pixon
- 19:41 niedziela, 12 czerwca 2011 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa nnejt
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

kategorie bloga

Moje rowery

Nie mam rowerów...

szukaj

archiwum