Wąwóz Myśliborski
Wtorek, 15 maja 2012 | dodano:15.05.2012
Km: | 57.35 | Km teren: | 12.00 | Czas: | 02:36 | km/h: | 22.06 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Popołudniowy wypad z Łukaszem do Wąwozu Myśliborskiego.
Wiało nieprzyjemnie, mogłoby być cieplej, ale co tam... i tak było fajnie.
Szutrami z Męcinki do Myśliborza, podjazd od strony parkingu i kółeczko w wąwozie - w którym jazda rowerem chyba nigdy mi się nie znudzi.
Powrót tą samą drogą.
Jak wyjeżdża się z Męcinki, to po lewej stronie jest piekarnia, a tam taki pokaźnych rozmiarów pies, który zazwyczaj szczeka jak się przejeżdża. Dzisiaj ktoś nie zamknął bramy :P. Oczywiście postanowił skorzystać z okazji i pobiec za rowerzystami. Choć pobiec, to słowo na wyrost - jest tak spasiony, że siły starczyło mu na przebiegnięcie raptem paru metrów, zanim stanął, jakby mu łańcucha zabrakło ;).
Wiało nieprzyjemnie, mogłoby być cieplej, ale co tam... i tak było fajnie.
Szutrami z Męcinki do Myśliborza, podjazd od strony parkingu i kółeczko w wąwozie - w którym jazda rowerem chyba nigdy mi się nie znudzi.
Powrót tą samą drogą.
Jak wyjeżdża się z Męcinki, to po lewej stronie jest piekarnia, a tam taki pokaźnych rozmiarów pies, który zazwyczaj szczeka jak się przejeżdża. Dzisiaj ktoś nie zamknął bramy :P. Oczywiście postanowił skorzystać z okazji i pobiec za rowerzystami. Choć pobiec, to słowo na wyrost - jest tak spasiony, że siły starczyło mu na przebiegnięcie raptem paru metrów, zanim stanął, jakby mu łańcucha zabrakło ;).