Górzec, Myślibórz
Sobota, 22 grudnia 2012 | dodano:23.12.2012
Km: | 58.95 | Km teren: | 10.00 | Czas: | km/h: | ||
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Tydzień temu deszcz pokrzyżował nam plany i weekendowy wypad nie doszedł do skutku. Tym przyjemniej było dziś wsiąść na rower i pomknąć na południe.
Na skrzyżowaniu stawiłem się ja, oraz trzy dzielne rowerzystki, którym nie straszny mróz, wiatr, czy lód.
Właściwie celem ostatnich wycieczek jest jakiś bar po drodze. Tak aby rozgrzać się przed powrotem do domu i miło spędzić zimowe popołudnie.
Tym razem padło na Myślibórz, ale żeby nieco urozmaicić drogę, pojechaliśmy przez Górzec, pokonując szutrowy podjazd.
Ewelina miła tylko trzy godzinki, więc po zakończeniu podjazdu, udała się w drogę powrotną do domu. Wybrała najciekawszy wariant zjazdu, czyli kapliczkami (zielonym szlakiem) do Męcinki.
My tymczasem zjechaliśmy oblodzonym asfaltem do Chełmca. Jazda po lodzie nigdy nie jest przyjemna (a w dodatku łatwo o przewrócenie się, co przydarzyło się Ani w okolicy Słupa). Chciałem część podjazdu przejechać czerwonym szlakiem, ale przegapiliśmy zjazd ;).
Kiedy już sądziłem, że czeka nas 10 minut od gorącej kawy w barze, na przeszkodzie stanęły zalegające warstwy śniegu, na szutrowej drodze z Chełmca, do Myśliborza.
Daliśmy sobie radę, ale przy okazji solidnie zmarzliśmy.
Przyszedł czas na zasłużoną przerwę w barze. Troszeczkę czasu w nim spędziliśmy i gdyby nie konieczność powrotu do domu przed zachodem słońca, posiedzielibyśmy pewnie jeszcze dłużej.
Ogólnie warunki do jazdy tego dnia nie były najlepsze. Mróz, lód, wiatr i brak słońca. W drodze powrotnej przynajmniej wiatr wiał bardziej w plecy.
Ale nie zwracając uwagi na pogodę, był to kolejny udany weekendowy wypad.
Na skrzyżowaniu stawiłem się ja, oraz trzy dzielne rowerzystki, którym nie straszny mróz, wiatr, czy lód.
Właściwie celem ostatnich wycieczek jest jakiś bar po drodze. Tak aby rozgrzać się przed powrotem do domu i miło spędzić zimowe popołudnie.
Tym razem padło na Myślibórz, ale żeby nieco urozmaicić drogę, pojechaliśmy przez Górzec, pokonując szutrowy podjazd.
Ewelina miła tylko trzy godzinki, więc po zakończeniu podjazdu, udała się w drogę powrotną do domu. Wybrała najciekawszy wariant zjazdu, czyli kapliczkami (zielonym szlakiem) do Męcinki.
My tymczasem zjechaliśmy oblodzonym asfaltem do Chełmca. Jazda po lodzie nigdy nie jest przyjemna (a w dodatku łatwo o przewrócenie się, co przydarzyło się Ani w okolicy Słupa). Chciałem część podjazdu przejechać czerwonym szlakiem, ale przegapiliśmy zjazd ;).
Kiedy już sądziłem, że czeka nas 10 minut od gorącej kawy w barze, na przeszkodzie stanęły zalegające warstwy śniegu, na szutrowej drodze z Chełmca, do Myśliborza.
Daliśmy sobie radę, ale przy okazji solidnie zmarzliśmy.
Przyszedł czas na zasłużoną przerwę w barze. Troszeczkę czasu w nim spędziliśmy i gdyby nie konieczność powrotu do domu przed zachodem słońca, posiedzielibyśmy pewnie jeszcze dłużej.
Ogólnie warunki do jazdy tego dnia nie były najlepsze. Mróz, lód, wiatr i brak słońca. W drodze powrotnej przynajmniej wiatr wiał bardziej w plecy.
Ale nie zwracając uwagi na pogodę, był to kolejny udany weekendowy wypad.
komentarze
to na pewno od rumu ;)
Jarek ma swój harem :D wirusek81 - 14:44 poniedziałek, 24 grudnia 2012 | linkuj
Jarek ma swój harem :D wirusek81 - 14:44 poniedziałek, 24 grudnia 2012 | linkuj
Jarek niczym Charlie zleca nam ciekawe zadania- wybiera do przejechania trudne, oblodzone i często nieprzejezdne ścieżki:)
Ale żeby nie było- ten nos jest czerwony, bo zmarzłam...Nie po tej herbacie z rumem;) alouette - 23:26 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj
Ale żeby nie było- ten nos jest czerwony, bo zmarzłam...Nie po tej herbacie z rumem;) alouette - 23:26 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj
Ciekawa ścieżka na 1 zdjęciu, a i czerwony nosek niczego sobie :-)
grigor86 - 21:15 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj
A w tle dwa krzyże:) Haha..takie Aniołki Charliego :)
alouette - 19:03 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj
I do tego potrafimy tańczyć z rowerami (o czym mało kto wie)
Kręcimy piruety ćwiczymy jazdę figurową, salta, ślizgi a wszystko to na Górzcu można zobaczyć ! wirusek81 - 18:43 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj
Kręcimy piruety ćwiczymy jazdę figurową, salta, ślizgi a wszystko to na Górzcu można zobaczyć ! wirusek81 - 18:43 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj
Raczej szykujemy się do śpiewania kolęd ;)
(muzykalne jesteśmy jakby ktoś chciał wiedzieć) wirusek81 - 18:40 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj
(muzykalne jesteśmy jakby ktoś chciał wiedzieć) wirusek81 - 18:40 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj
...A teraz wystawiamy prawą nóżkę i pozujemy ;)
Niezłe z nas trio ! :D alouette - 18:36 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj
Komentuj
Niezłe z nas trio ! :D alouette - 18:36 niedziela, 23 grudnia 2012 | linkuj