Kunice, Legnickie Pole
Poniedziałek, 24 grudnia 2012 | dodano:24.12.2012
Km: | 41.50 | Km teren: | 0.00 | Czas: | 01:41 | km/h: | 24.65 |
Pr. maks.: | 0.00 | Temperatura: | HRmax: | (%) | HRavg | (%) | |
Kalorie: | kcal | Podjazdy: | m | Rower: |
Zabrakło dzisiaj czasu na więcej kilometrów, a szkoda, bo pogada była bardzo przyjemna (jak na zimę).
Najpierw pojechałem na myjnię (nie wiedziałem do której jest dzisiaj czynna). Odczekałem swoje w kolejce i w końcu zmyłem z Cuba mieszankę soli z piaskiem.
Bydgoską dojechałem do Wrocławskiej, a dalej do Kunic.
Jezioro prezentowało się dzisiaj pięknie, z tą delikatną mgiełką, unoszącą się nad taflą lodu.
Dalej przez Koskowice do Legnickiego Pola i tuż po zachodzie słońca, słuchając Matthew Good'a, wróciłem obwodnicą do domu.
Najpierw pojechałem na myjnię (nie wiedziałem do której jest dzisiaj czynna). Odczekałem swoje w kolejce i w końcu zmyłem z Cuba mieszankę soli z piaskiem.
Bydgoską dojechałem do Wrocławskiej, a dalej do Kunic.
Jezioro prezentowało się dzisiaj pięknie, z tą delikatną mgiełką, unoszącą się nad taflą lodu.
Dalej przez Koskowice do Legnickiego Pola i tuż po zachodzie słońca, słuchając Matthew Good'a, wróciłem obwodnicą do domu.